Czy istnieją strategie, które pozbawione są ryzyka, na których zawsze zarobimy? Odpowiedź wydaje się oczywista, jednak zaskoczę i powiem, że istnieją. Poznałem kilka takich strategii, dzisiaj jedną z nich opiszę w tym poście.
Pierwsza z nich to tzw. Arbitraż Trójkątny - polega na łączonej transakcji sprzedaży oraz kupna instrumentów finansowych umożliwiającego osiągnięcie zysku bez ponoszenia ryzyka straty. Mówiąc inaczej jest to zawarcie transakcji jednego instrumentu na dwóch różnych rynkach. Omówię to na przykładzie rynku walutowego:
Aby wykorzystać różnicę ceny waluty musimy znaleźć trzy zależne od siebie pary walutowe, których iloczyn różny jest od jednego (w arbitrażu trójkątnym zachodzi matematyczna zależność, gdzie pomnożone przez siebie trzy pary powinny dawać jeden, jeżeli wynik ten różny jest od jednego oznacza to, że cena waluty na rynku A jest inna niż na rynku B). Takie odstępstwa możemy wykorzystać do zawarcia odpowiedniej transakcji na jednym i drugim rynku.
W takim razie tyle z teorii, przejdźmy teraz do praktyki:
Jako przykład wykorzystam kurs Euro, Dolara oraz Jena:
EURUSD - 1,1734
EURJPY - 1,3219
USDJPY - 1,1265
EURJPY - 1,3219
USDJPY - 1,1265
W przypadku Jena walutę tą musimy dostosować do Euro oraz Dolara, więc aby otrzymać odpowiednie dane musimy wykonać dwa proste działania: kurs EURJPY/100, oraz kurs USDJPY/100 (dzielimy kurs jena przez 100). Po tym działaniu przechodzimy do kolejnych wyliczeń i sprawdzamy jaki wynosi iloczyn tych trzech par:
Powinniśmy odwrócić parę EURJPY (1/EURJPY) i pomnożyć wszystkie wartości przez siebie:
1,1734*(1/1,3219)*1,1265=0,9999
Iloczyn jest mniejszy od jednego, oznacza to, że rozbieżność ceny możemy wykorzystać do zarobienia - po prostu "tu kupujemy taniej i tam sprzedajemy drożej". W jaki sposób to zrobić?
Mamy dwie możliwości:
W pierwszej otwieramy następujące pozycje:
BUY EURUSD
SELL EURJPY
BUY USDJPY
W drugiej otwieramy "odwrotne" do pierwszej pozycje:
SELL EURUSD
BUY EURJPY
SELL USDJPY
SELL EURUSD
BUY EURJPY
SELL USDJPY
Następnie musimy ustalić wolumen. Aby poprawnie wykorzystać tą rozbieżność cen musimy w każdym przypadku zająć taką samą wielkość pozycji. Jak to zrobić skoro Euro oraz Dolar nie jest tyle samo warty? Odpowiedź jest prosta: na rynku forex każdy otworzony lot liczony jest od waluty bazowej, tzn. jeżeli kupujemy 1 lot EURUSD to otwieramy pozycję w której za 117 340 tys. dolarów kupiliśmy 100 tys. euro (przy kursie EURUSD = 1,1734). Oczywiście tak samo jest w przypadku EURJPY (1 lot EURJPY = 100 tys. euro za 132 190 jenów). Natomiast przy USDJPY musimy otworzyć większą pozycję (gdyż USD jest mniej warty niż EUR).
W takim razie otworzyliśmy trzy pozycje:
BUY 1 lot EURUSD
SELL 1 lot EURJPY
BUY 1,17 lota USDJPY
BUY 1 lot EURUSD
SELL 1 lot EURJPY
BUY 1,17 lota USDJPY
Dodam, że przy stosowaniu takiej strategii nie powinny nas interesować wykresy ani fundamenty tychże par. Otworzone pozycje wykorzystujemy jedynie do tego aby skorzystać z chwilowej różnicy ceny jednej waluty za drugą na różnych rynkach.
Po krótkim czasie kursy walut zmieniły się następująco:
EURUSD - 1,1761
EURJPY - 1,3230
USDJPY - 1,1252
EURUSD - 1,1761
EURJPY - 1,3230
USDJPY - 1,1252
Przypomnę, że iloczyn w arbitrażu trójkątnym ciągle oscyluje wokół jednego, gdy nadejdzie większe odchylenie możemy zawrzeć transakcję, która właściwie pozbawiona jest ryzyka - gdyż po takim odchyleniu zawsze wróci z powrotem w okolice 1. W naszym przypadku ten iloczyn po krótkim czasie zmienił się następująco:
1,1760*(1/1,3230)*1,1252 = 1,0002
Czyli po zamknięciu po wyżej wymienionej cenie osiągnęliśmy następujące wyniki:
EURUSD -> 1,1760 - 1,1734 = 0,0026
EURJPY -> 1,3230 - 1,3219= 0,0011
USDJPY -> 1,1252 - 1,1265 = -0,0013
EURJPY -> 1,3230 - 1,3219= 0,0011
USDJPY -> 1,1252 - 1,1265 = -0,0013
Przy wolumenie równym 1 lota na EURUSD jeden pips warty jest 10$, czyli zarobiliśmy 260 $, a przy EURJPY oraz USDJPY jeden pips równy jest 10 jenów. Do sprawdzenia ile to dolarów wystarczy, że jeden podzielimy przez kurs jena (1/1252 = 0,7987) czyli 13 pipsów straty to 103,8 $ straty, a przy EURJPY zarobiliśmy 97,7 $.
W sumie zarobiliśmy: 260-103,8+97,7 = 253,9 $ (brutto)
Po odliczeniu kosztów transakcyjnych zarobiliśmy: 240-138,1+71,8 = 173,7 $ (netto)
Do policzenia ile to jest złotych musimy jeszcze tylko pomnożyć nasz zarobek przez kurs USDPLN.
Całość operacji pozbawiona jest jakiegokolwiek ryzyka. Powtarzając taki schemat kilka razy w ciągu dnia nasze zarobki mogą być naprawdę niezłe...
Jednak istnieje pewne "ale"... ponieważ stosowanie arbitrażu trójkątnego prowadziłoby do ciągłych strat market-maker'ów, nasz broker niestety uniemożliwi wykorzystywanie arbitrażu w dłuższym terminie. W praktyce wygląda to tak, że jeżeli zostanie wychwycone konto na którym wykorzystuje się arbitraż platforma przestanie zawierać transakcje po cenie dostarczanej przez brokera i zacznie zawierać transakcje po cenie międzybankowej co uniemożliwi wykorzystywanie chwilowych różnic cenowych. Jednak wychwycenie takiego konta zwykle trochę trwa, co oznacza że stosując tą strategię można zarabiać tylko przez pewien okres czasu.
Istnieją jeszcze inne strategie, które podobnie jak arbitraż pozbawione są ryzyka lub mają naprawdę minimalne ryzyko, niestety ale również i w ich przypadku istnieją pewne ograniczenia/utrudnienia, które w konsekwentnym ich wykorzystaniu w długoterminowym ujęciu czasowym uniemożliwią osiągnięcie zysków.
*wpis jest z września 2012 - post odświeżony z uwzględnieniem obecnych kursów walutowych
*wpis jest z września 2012 - post odświeżony z uwzględnieniem obecnych kursów walutowych
Bardzo ciekawy wpis, gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Toronto ;)
Wykorzystywałem kiedyś arbitraż i powiem, że jest to dosłownie "Święty Graal" - w testach wszystko działało idealnie, na kilkuset takich łączonych transakcjach nie było ani jednej stratnej! Po krótkim czasie wartość portfela wzrosła o ponad 100%. Szybko się do niego przekonałem i wrzuciłem go na real konto. Początkowo wszystko działało pięknie ale już po jakimś czasie system nagle przestawał zarabiać. Okazało się, że stosowanie takiego systemu w dłuższym okresie czasowym jest niemożliwe, właśnie ze względu na market-maker'ów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja od prawie czterech miesięcy na koncie rzeczywistym testuje pewien rodzaj arbitrażu na parze eur/usd i opisuje wyniki na blogu.
UsuńPolega on na trzymaniu otwartych pozycji (stała liczba) które są do siebie przeciwstawne. Utrzymuje ten stan i co jakiś czas zamykam zyskowną pozycje. Jak do tej pory wyniki są niezłe ponad 20% od zainwestowanego wkładu. Na razie depozyt jest niewielki 800$ ale zamierzam go powiększyć dlatego zastanawiam się o co dokładnie Ci chodzi że Twoje próby pokrzyżowali market-markerzy? w jaki sposób?
Po wychwyceniu konta, który stosuje arbitraż brokerzy otwierają po cenie międzybankowej lub po prostu blokują możliwość handlu.
UsuńJestem programista z zawodu, właśnie testuje swojego "Świętego graala" no i wychodzi całkiem nieźle
Usuńwynik z jednego dnia 180 PLN przy 40 transakcjach na mikrolotach
Oczywiście jest to automatyczna strategia :)
A czy możliwe jest stosowanie arbitrażu u brokerów ecn?
OdpowiedzUsuńZ tego co ja wiem wszystko jest możliwe ;p
UsuńTylko pewnie w praktyce nie wygląda to tak różowo.Zapewne okazje do arbitrażu nie pojawiają się zbyt często.Czy ktoś z was próbował arbitrażu na ECN i z jakim skutkiem?
UsuńDokładnie, niestety nie jest tak różowo... okazje trudniej jest wykorzystać niż w przypadku brokerów typu market-maker.
Usuńu brokerów MM arbitraż może i zadziała, ale bardzo szybko wychwycą, przynajmniej u mnie szybko łapali, najczęściej kończyło się zabraniem profitów i banem, ale stosowałam latency arbitrage. Są mniej agresywne sposoby arbitrażu, ale ja nie należę do osób cierpliwych więc się w to mocniej nie wglębiam. W pepperstone po jednym dniu zaczęli robić poślizgi, w xm zabrali zyski i ban i od razu na arbitrażu tracimy, później probowałam zrobić to samo w hotforex, ktos kiedyś pisał, że tam arbitraż może działać, tam ea nie otwierało mi w ogóle zleceń. Kiedyś tak, teraz największym ryzykiem jest to, że jak wyjdzie to i tak nie wypłacą z arbitrażu pieniędzy.
UsuńTego rodzaju strategia w długiej perspektywie nie może być zyskowna... Niestety.
OdpowiedzUsuńPrzecież jest też wyjaśnione dlaczego, wystarczy do końca poczytać artykuł ;)
UsuńBo zostaje wychwycona i w pewnym stopniu przyblokowana. Te strategie sprawdzają się jedynie w krótkich okresach i wówczas są skuteczne. :)
UsuńAutomaty mogą to robić, jednak ręcznie niezbyt, bo ceny się zmieniają i zanim klikniemy zafixujemy transakcję na stracie. Program może niezgodności krzyżowe wychwytywać i wysyłać zlecenia w milisekundach.
OdpowiedzUsuńRęcznie nie ma szans, żeby taką strategię stosować, raz trzeba być szybkim w składaniu zleceń i dwa musisz szybko (bardzo szybko) liczyć :P
Usuń