Bycze spółki po styczniu 2018

Pierwszy miesiąc nowego roku minął, więc tradycyjnie krótkie podsumowanie minionych czterech tygodni w portfelu "Byki". Styczeń mimo zrealizowaniu największej jednostkowej straty w ponad 6 letniej historii portfela, która przyczyniła się do ponad 2,5% obsunięcia wartości portfela (brzmi mało, ale nie jest) kończy miesiąc na plusie. Portfel w styczniu w stosunku do grudnia wzrósł o 0,78% co licząc od chwili startu (styczeń 2012) daje 184,12% stopę zwrotu, gdzie w tym samym czasie WIG zyskał 74,56%. Na wykresie cała historia obu konkurentów po 73 miesiącu publicznego prowadzenia portfela wygląda teraz następująco:

Przechodząc do spółek w portfelu, w styczniu musiałem pozbyć się mojej dotychczasowo najgorszej transakcji w całej historii portfela:

Kruk 31.01.2018 - 230

Samo wejście w pozycję nie mogę ocenić za błędne, jednak prowadzenie transakcji od strony zarządzania ryzykiem już bardziej. Moim głównym błędem było to, że stosunkowo szybko rozpoznałem, iż korekta może się pogłębić i zamiast sprzedać pozycję i odnowić ją po lepszej cenie postanowiłem przytrzymać ją na dłużej akceptując w ten sposób większe ryzyko. Całościowo transakcja na Kruku zakończyła się ponad 26% stratą, co dla całości portfela oznacza obsunięcie o ok 2,6%. Z ujęcia długoterminowego trend wzrostowy do momentu utrzymania się ceny ponad 190 zł oceniam nadal na aktualny. Oznacza to, że obecna faza na Kruku to (moim zdaniem) faza głębszej korekty, która jest okazją do zakupów średnio i długoterminowych (przekraczających 12 miesięcy). W niższym ujęciu czasowym obecna korekta interpretowana jest jako panujący trend spadkowy, co oznacza, że dla osób preferujących mniejsze ryzyko ewentualne wejście w spółkę może być ciekawe po ustabilizowaniu się sytuacji i potwierdzeniu ewentualnego zakończenia tej fazy, tj. wybicie kursu ponad 300 zł. 

CdProjekt - 31.01.2018 - 116

Druga spółka w portfelu to CDR - zakup z dzisiejszego punktu widzenia mogę ocenić na bardzo udany, gdyż daleko do dołka korekty nie zabrakło. Obecnie znajduje się w drodze powrotnej do swojego głównego trendu i wybicie ponad 130 zł zdaje się już być tylko kwestią czasu. Krótkoterminowe wsparcia mamy na poziomach 110, 104 i 97 zł, najważniejsze tworzy dołek minionej korekty (tj. okolice 88 zł). 

Benefit 31.01.2017 - 1165

Kolejna spółka to Benefit - w styczniu zdołała ona pokonać ważny opór na poziomie 1170 zł, po wybiciu którym oczekiwałem troszkę bardziej zdecydowanego ruchu wzrostowego. Mimo tego trend wzrostowy oczywiście nadal jest aktualny, jednak dynamika tego ruchu może być mniejsza. 

CCC 31.01.2017 - 287,8

Ostatnią spółką w portfelu jest CCC - tutaj podobnie jak przy spółce z powyższego opisu: w styczniu doszło do wybicia nowych historycznych szczytów, po których spodziewałem się też troszkę bardziej zdecydowanego ruchu wzrostowego. Początkowo wybicie to było czysto książkowe (jedną dużą świecą), jednak z późniejszym czasem niedźwiedzie ponownie dały o sobie znać powstrzymując ten ruch, który wywołał (na tą chwilę) małą korektę kursu. Jeśli cena ponownie wróci do szczytów po czym drugi raz zabraknie siły na kontynuację tego ruchu i jedną czarną świecą pokryje ostatnią wzrostową (książkowo jeszcze przy zwiększonym wolumenie), będzie to dosyć istotny sygnał ostrzegawczy, który może doprowadzić do większego zejścia ceny.  W drugim negatywnym scenariuszu, w którym to kurs już nie wróci do szczytów (tylko będzie się dalej osuwał w dół), będzie trzeba zabezpieczyć swoje wypracowane zyski i zamknąć pozycję na zleceniu obronnym (SL).

Reasumując: mimo, że w styczniu musiałem wyrzucić pozycję, która przyczyniała się do ponad 2,5% obsunięcia wartości portfela, miniony miesiąc udało się zakończyć na plusie. Obecnie w portfelu znajdują się tylko trzy spółki, co znaczy że gotówka stanowi zdecydowaną większość wartości portfela. Jednocześnie powoli zamierzam kończyć swoją rozpoczętą we wrześniu przerwę od tradingu pozycyjnego wracając na rynek polskich akcji większym zaangażowaniem. Generalnie przerwa ta na rachunku nie była w ogóle odczuwalna gdyż w tym czasie jego całościowa wartość mimo defensywnego podejścia wzrosła z 170,6% do 184,12% i to w 5 miesięcy (to stanowi 7,92% wzrostu w ciągu tego czasu). Jeszcze się nie przyglądałem nowym potencjalnym spółką, które to będą mogły zapełnić wolne miejsca w portfelu - jeśli więc macie jakieś propozycje to jestem na nie otwarty, przeanalizuje je i podejmę decyzję :).