poniedziałek, 9 listopada 2020

Dlaczego nie kupuję spółek podczas debiutu giełdowego?

Ostatnio dostawałem bardzo dużo pytań do spółek, które świeżo wchodzą na giełdę, co oczywiście wynika z kilku dużych debiutów, które teraz dochodzą do rynku. W odpowiedzi pisałem, że w mojej strategii nie inwestuję w spółki, które dopiero debiutują i w związku z tym nie mogę pisać z doświadczenia - moja ostatnia inwestycja podczas IPO była w 2010 roku na akcjach PZU. W dzisiejszym wpisie troszeczkę dokładniej wytłumaczę, dlaczego nie interesują mnie debiutujące akcje:


Tradując najważniejszym elementem mojej strategii jest stabilny trend wykresu. Spółka, która dopiero wchodzi na giełdę, tego wykresu jeszcze nie "namalowała" i w związku z tym nie mam się czego zaczepić by na zmieniającej cenie akcji skorzystać. Dodam przy tym, że ja nie traduje w ujęciu krótkoterminowym i dlatego zanim spółka stanie się dla mnie interesująca musi minąć kilka miesięcy - aż zobaczę, że dotychczasowa historia wykresu utrzymywała się w stabilnym trendzie.

Inwestując wykres również odgrywa kluczową rolę, ale dodatkowo dochodzi historyczna wycena akcji, która w momencie debiutu nie jest znana. Wycena spółek porusza się w pewnym przedziale, więc zanim ten przedział poznam, musi minąć kilka lat  by w oparciu o tą informację móc ocenić kiedy firma jest dla mnie atrakcyjna, a kiedy nie. 

Wiele osób debiutującą spółkę porównuje do konkurencyjnych firm z sektora, aby w oparciu o nią ocenić poziom wyceny. Uważam jednak, że w większości przypadków nie jesteśmy w stanie dobrze to porównanie zastosować, gdyż mimo, że porównujące firmy działają w tym samym segmencie gospodarczym, to wycena mimo tego może w nowej spółce opierać się o inne kryteria. Przykładami są np. Tesla i inne spółki motoryzacyjne, albo Intel i Nvidia lub Disney i Netflix. Często zanim poznamy według jakich kryteriów dana spółka jest wyceniana musi więc po prostu minąć pewien okres czasowy.

Jeśli moja strategia przynosi zadowalające wyniki, nie widzę powodów aby coś w niej znacząco zmieniać lub wzbogacać o nowe elementy - "never change a winning team". Drobne udoskonalenia oczywiście warto wprowadzać, ale poszerzenie strategii do zupełnie nowej kategorii (jakim jest m.in. uczestnictwo podczas debiutu) uważam za zbędne. 

Na koniec krótka informacja - wszystkie książki z mojego blogowego sklepu zostały wyprzedane. Zamówienia oczywiście można mimo tego dalej składać, gdyż książka już się drukuje. Jednak proszę pamiętać, że realizacja wysyłek nastąpi dopiero kiedy ona już będzie dostępna (ok 20 listopada). Osoby, które zdecydują się na zakup do tego czasu, otrzymają w ramach podziękowań za cierpliwość egzemplarz z moim autografem. Zamówienia składać można klikając na poniższy link:

Zamów książkę "Giełda, inwestycje, trading" z autografem autora ->

6 komentarzy:

  1. Czy jako nowicjusz dobrze widze/ obserwuje początek trendu wzrostowego na pzu pekao i pko? Czy to tylko moje życzeniowe wnioski i błędne obserwacje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PZU, PEO i PKO nie są spółkami trendowymi (okres długoterminowy). W krótszym ujęciu czasowym zależnie od ujęcia czasowego jakie się analizuje. Przykładowo przy PEO cena dla odwrócenia trendu spadkowego, które trwało od początku 2020 roku musiałby powyżej 65 zł wybić.

      Usuń
  2. Daniel, prośba o wpis dotyczący tego co jest na topie EV i clean energy. Można się spodziewać, jakiegoś szerokiego spojrzenia na powyższe sektory ? Wiem, że tam ciężko znaleźć jakiś trend bo to 'nowe' i 'świeże' a co za tym idzie to nie Twój styl inwestowania. No, ale właśnie, fajnie by było poczytać jak Ty to widzisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygotuję wpis do aktualnej sytuacji rynkowej, tzn. czy po wczorajszym mamy rotację sektorową i powrót value :)

      Usuń