Translate my BLOG

czwartek, 24 października 2019

Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA (PZU)

Dlaczego inwestowanie dywidendowe w polskie spółki mija się z celem?
PZU 23.10.2019 - 37,84 (PLN)

Kiedy dostaję wiadomości odnośnie polskich spółek dywidendowych trochę kręcę nosem. Nie dlatego, że wskazaną spółkę oceniam na "słabą", a bardziej ze względu na strategię w której nadrzędnym celem w inwestowaniu dywidendowym jest generowanie długoterminowego i stabilnego pasywnego dochodu. Strategię tą lubię porównywać do kupowania mieszkania na wynajem, w której przychody z wynajmowania są jak dywidendy. Celem jest więc otrzymywanie regularnego cash flow i zależy nam aby było ono stabilne, bo w końcu nie chcemy jednego roku z tego tytułu otrzymać raz np. 20 000 zł, a raz 10 000 zł. Podobnie wygląda to z spółkami dywidendowymi i niestety większość polskich spółek nie spełnia podstawowe kryterium w której firma mogła wykazać się jej historyczną stabilnością wypłaty. Dodatkowo dochodzi polityka w której częstotliwość podziału zyskami z akcjonariuszami wypada tylko na raz w roku, co przy zmianach w wysokości wypłaty powoduje, że akcjonariusz poinformowany o tym zostanie krótki czas przed, w efekcie może się okazać, że bez sensu trzymał akcje przez rok w której oczekiwana dywidenda nagle zostaje zmniejszona (bądź nawet całkowicie zawieszona). 

Jedną z częstszych propozycji do inwestowania dywidendowego jest PZU - firma która od giełdowego debiutu do dzisiaj wypłaciła w każdym roku dywidendę. Niestety ale wypłata ta była bardzo niestabilna i tak potencjalny inwestor sugerujący się stopą dywidendy nie raz został już rozczarowany, kiedy to po jego zakupie okazało się, że kolejna wypłata zostanie zmniejszona. W efekcie tego jego cash flow było bardzo zmienne, w której raz otrzymał 2,08 zł na akcję (2015), a w kolejnym roku już tylko 1,4 zł na akcję (źródło: pzu.pl), co stanowi ponad 30% mniej!

Niestety takie historie dywidendowe w Polsce to nie wyjątek, a bardziej reguła. Zmienność wypłaty podziału zysków z akcjonariuszem powoduje, że strategia dywidendowa na polskim rynku mijają się z celem. Nie możemy w oparciu o nie budować "solidne" źródło pasywnego dochodu na lata. 

Jeśli więc chcemy zbudować sobie dobry portfel dywidendowy musimy sięgnąć do spółek zagranicznych. Wzorem świecą tu spółki z USA, które to nieprzerwanie od wielu lat w każdym kolejnym roku swoją wypłatę zwiększają (przykłady: Coca-Cola z nieprzerwaną podwyżką dywidendy od 1963 roku, albo Procter & Gamble z nieprzerwaną podwyżka od 1957 roku). Oprócz tego dochodzi kwartalna wypłata, co przy ewentualnych zmianach w polityce dywidendowej daje możliwość do zachowania większej elastyczności w prowadzeniu swojego portfela. 

Reasumując PZU jako inwestycja długoterminowa może być dobrym wyborem (aczkolwiek uważam, że mamy dużo innych lepszych spółek), jednak jako inwestycja dywidendowa już raczej nie - przynajmniej na to wskazuje dotychczasowa historia wypłaty dywidendy. Ryzyko jej znacznego zmniejszenia jest dużo większe, a przez to że tylko raz do roku ta dywidenda jest wypłacana pojawia się dodatkowe ryzyko w której inwestor czekał na nią rok po czym, krótko przed wypłatą mu ją zmniejszyli, a czas ten mógł przecież pracować dla nas w lepszy sposób.

Więcej o tym jak znaleźć dobre spółki dywidendowe, jakie kryteria powinna taka spółka w ogóle spełniać, na jakiej podstawie ocenić stabilność wypłacanych dywidend, dlaczego czasami decyzja inwestycji w spółkę wypłacającą niższą dywidendę może przynieść wyższe cash flow (w długim terminie) niż przy spółce z wysoką dywidendą oraz wiele więcej omawiam w swojej książce, która w pierwszym (najpóźniej w drugim) kwartale 2020 roku będzie dostępna w sprzedaży.
 

14 komentarzy:

  1. Czekamy na książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki już doczekać nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To fakt, że polskie spółki dywidendowe są niestabilne w wypłatach dywidend w poszczególnych latach. Od sześciu lat mam w portfelu 8 dużych spółek i potwierdzam ten fakt.
    Ale z kolei wybór PZU SA jako przykład nietrafnej inwestycji jeśli chodzi o uzyskiwane dywidendy uważam za chybiony. Akurat ta spółka, spośród wszystkich jakie posiadam, przyniosła mi największą stopę zwrotu w tym zakresie i co ważne płaciła dywidendę co roku (w przeciwieństwie do innych dużych tzw. "spółek dywidendowych"). Np. KGHM lub PKO BP - miały lata bez wypłat.
    Z zainwestowanej jednorazowo w PZU SA w roku 2014 kwoty 102.350 zł, otrzymałem przez 6 lat 30.737 zł tytułem dywidend. To z kolei daje niemal dokładnie 5,0% zwrotu rocznie. Taka średnia dywidenda całkowicie mnie zadowala bowiem moim założeniem było ulokować "na lata", w miarę bezpiecznie, owe 100 tys. zł i mieć z dywidend zysk większy niż na dobrej lokacie bankowej.
    Niektóre małe spółki płacą więcej ale są znacznie bardziej ryzykowne jeśli chodzi o możliwość bankructwa i straty włożonego kapitału. Stąd mój ostrożny wybór i jak mniemam - spokojny sen.
    Fabian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie wybrałem "silniejszą" polską spółkę dywidendową, która mimo tego w porównaniu do możliwości jakie dają arystokraci i królowie dywidendowi za oceanem i tak słabo wypada. Przykładowo Altria, która mimo niższej dywidendzie (w 2014 roku) do dzisiaj wypłaciła 38715 $ (z 100 000 zainwestowanych dolarów) co osiągnęła dzięki regularnym jej podwyżkom, do tego doszło 25% przyrostu kursu akcji. Coca-Cola przy takiej samej kwocie wypłaciła w tym czasie 21268 $, ale dochodzi +40% w kursie akcji. Procter & Gamble przy tych samych założeniach wypłaciła 20311 $ i w kursie zyskała jeszcze ponad 50%. PZU w tym samym czasie wzrósł ok 10%. KO i PG w 2014 roku płaciły ok 3% dywidendy, Altria ok 5%, a PZU wtedy prawie 7%. Wraz z dalszą kontynuacją wzrostu wypłacanych dywidend przewaga takich spółek będzie coraz większa. Obraz długoterminowy (a strategie dywidendowe powinny być strategiami długoterminowymi) ma tu znaczenie.

      Usuń
  4. Zanim w Polsce będziemy mogli inwestować jak w USA musi jeszcze minąć wiele lat. Dywidendowe inwestowanie na takich samych zasadach jak za oceanem będzie ciekawe po dłuższej historii w której kilka spółek da wzór "zachęcając" w to pozostałe. Jednocześnie firmy te muszą ale dać radę przez taki długi okres czasu zwiększać swoje przychody. Kto wie, może PZU kiedyś będzie taką firmą. Sam inwestuje tylko dywidendowo i w swoim portfelu nie mam ani jednej polskiej spółki, właśnie ze względu na brak stabilności w wypłacie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Inwestowanie dywidendowe jest bardzo przyjemne. Jednak sporo pułapek czai za rogiem. Trzeba znać zasady inaczej można się przejechać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W swojej ksiązce o najważniejszych zasadach piszę, będzie również mnóstwo przykładów i obliczeń :)

      Usuń
    2. Zamawiam od razu na premierze!

      Usuń
  6. Widzę, że w komentarzach jest mowa o książce. Czy naprawdę planujesz wydać? Jeśli tak to kiedy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No naprawdę ;) - napisałem kiedy: w pierwszym (najpóźniej w drugim) kwartale 2020 książka będzie do kupienia.

      Usuń
  7. Extra! A kiedy przedsprzedaż albo newsletter z informacjami o przedsprzedaży? 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę komunikował to na blogu i na fanepage'u na facebook'u, także zachęcam do śledzenia moich wpisów ;)

      Usuń
  8. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja niestety się na tych kwestiach nie znam i firma ta po prostu kojarzy mi się z ubezpieczeniami. Tym bardziej, ze ja się tym interesuję. Muszę powiedzieć, że po przeczytaniu https://kioskpolis.pl/hdi-oc/ wiem już czym jest ubezpieczenie OC w HDI.

    OdpowiedzUsuń