Największą dywidendę w indeksie WIG20 wypłaca aktualnie Bank Pekao SA. Stopa dywidendowa tej spółki sięga w tej chwili 10,28%. Na jej wypłatę firma przeznacza niecałe 72% zysków i dywidenda ta nieprzerwanie od czterech lat rośnie. W poprzednich latach dywidenda ta od 2015-2021 rok w rok spadała, ale od 2022 właśnie rośnie. W dzisiejszym docinku sprawdzimy dokładniej finanse banku, czy ta dywidenda utrzyma swój wzrostowy trend oraz czy Pekao to spółka w którą w ogóle warto zainwestować?
Niniejszy artykuł dostępny też jest w formie wideo na YouTubie: Gigantyczna dywidenda i wzrosty, czy to pułapka?
Sami w spółki dywidendowe inwestujemy jedynie w ramach dywersyfikacji, tzn. spółki dywidendowe stanowią tylko małą część naszych inwestycji. My najwięcej inwestujemy w spółki rozwijające się. Nie oznacza to, że strategia dywidendowa jest zła, ta strategia jedynie nie pasuje do naszego profilu inwestorskiego.
Przechodząc do analizy Banku Pekao SA – jest to polski bank uniwersalny założony 17 marca 1929 jako państwowy bank komercyjny w formie spółki akcyjnej. Od 1998 po raz kolejny notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W latach 1999–2017 kontrolowany przez UniCredit. 7 czerwca 2017 roku zarząd nad Bankiem przejęły Powszechny Zakład Ubezpieczeń i Polski Fundusz Rozwoju, których kontrolne pakiety akcji posiada Skarb Państwa.
Największych udziałowców banku widzicie na tej grafice. Ponad 5% pakiet kontrolny posiadają w sumie tylko cztery podmioty, co znaczy, że struktura właścicielska banku jest dosyć silnie rozproszona. Dla nas inwestorów oznacza to, że kontrola nad bankiem nie jest skoncentrowana w jednostkach. Aczkolwiek najwięcej do powiedzenia mają tu PZU I Polski Fundusz Rozwoju.
Kapitalizacja banku przekracza 46
mld. zł, czyli prawie 13 mld. $ i tym samym jest piątą największą spółką na
polskim parkiecie. Na giełdzie nieprzerwanie notowany jest od 1998 roku, co
czyni ją jedną z najstarszych spółek na polskiej giełdzie.
Kiedy spojrzę na długoterminowy wykres ceny akcji, zauważę że cena nie znajduje się w długoterminowym trendzie – raz przez parę lat kurs rósł, po tym mieliśmy dynamiczne spadki. Później przyszło odbicie i trwający 10 lat trend boczny. W 2020 roku podczas pandemii silne załamanie i równie silne odbicie, które później było gwałtownie korygowane i po tym od drugiej połowy 2022 roku do dzisiaj nadzwyczajnie duże wzrosty.
Sam wykres ceny akcji zdradza nam więc już, że prognozowanie dalszego zachowania się ceny będzie niezwykle trudne. Nie mamy tu powtarzającej się sezonowości, ani jednego dominującego kierunku ruchu ceny.
Patrząc na długoterminowy rozwój wyników finansowych ta „nieprognozowalność” jest potwierdzona – brak tu dominującego trendu. Patrząc od 2010 do ok. 2020 przychody utrzymywały się mniej więcej na tym samym poziomie, ale jednocześnie marża banku spadała. W 2021 roku przychody zaczęły nagle rosnąć, przyspieszając na dynamice w kolejnym roku. Również marża gwałtownie wzrosła, co w efekcie doprowadziło też do wzrostu zysku banku. Tym samym kurs akcji od tego czasu do dzisiaj rośnie.
Na podstawie tych informacji nie możemy więc oddać, żadnej prognozy, bo jak już wspomniałem brak tu powtarzalnych schematów w oparciu o które moglibyśmy oszacować prawdopodobny dalszy rozwój wyników.
Szukając powody nagłego wzrostu zysków banku wystarczy sprawdzić co od 2021 roku względem poprzednich lat się w spółce zmieniło. Odpowiedzią mogą tu być stopy procentowe NBP.
Od 2021 roku, czyli właśnie od tego roku, kiedy zyski banku przyspieszyły NBP rozpoczął podnosić stopy procentowe. Cykl podwyżek stóp procentowych zakończono w 2023 roku i aktualnie znajdujemy się w nowym cyklu obniżek. Ale te obniżki dotychczas są bardzo powolne. Mimo tego jest to dla nas informacja, która wskazuje na to, że raczej powinniśmy nastawić się na zakończenie dynamicznego wzrostu zysku tego banku. Innymi słowy, akcje Banku Pekao SA z dużym prawdopodobieństwem nie będą już w tym tempie co ostatnio rosnąć. Ze względu na wkroczenie do cyklu obniżek stóp procentowych, nawet bardziej prawdopodobne jest, że zyski banku zaczną spadać.
Wraz ze spadającymi zyskami również i dalsza podwyżka dywidendy staje się mniej prawdopodobna, tym bardziej, że na jej wypłatę bank przeznacza ponad 70% swoich zysków. Jak pewna ta dywidenda jest, to zresztą mogę też sprawdzić w programie InvestingPRO, gdzie ich autorska sztuczna inteligencja WarrenAI przeprowadzi za nas szybką analizę jak pewna ta dywidenda jest.
Wyniki tej analizy widzicie teraz na ekranie i podsumowując: wysoki wskaźnik wypłaty i chroniczny deficyt wolnych przepływów pieniężnych mogą wymusić do ograniczenia lub nawet czasowego zawieszenia dywidendy.
Bank Pekao SA nie jest więc spółką dla inwestora, któremu zależy na tym aby w kolejnych latach otrzymywać dalej tak wysokie dywidendy jak dzisiaj. Prawdopodobieństwo utrzymania aktualnej stopy dywidendowej ze względu na spadające stopy procentowe jest niezwykle niskie. Bardziej powinniśmy liczyć się z obniżką dywidendy.
Przechodząc do wyceny banku. W InvestingPRO przeciętny poziom docelowy według 13 różnych analityków wskazuje na przeciętny poziom na poziomie ok. 209 zł. Względem aktualnej ceny byłby to ok. 18% potencjał wzrostowy. Patrząc z kolei po pięciu różnych modelach wyceny, potencjał wzrostowy ceny akcji jest troszkę niższy i wynosi lekko ponad 13% z poziomem docelowym w kierunku 200 zł.
Swoją drogą – pewnie zauważyliście, że często korzystamy z InvestingPRO: jest to narzędzie które bardzo wzbogaca naszą pracę na giełdzie i przy rejestracji z tego linku, możecie też sobie zapewnić dostęp ze sporą zniżką do tego programu. Link do tej oferty zostawię w opisie odcinka.
Podsumowując – aktualna wycena jak i prognozy analityków wskazują na niewielki dwucyfrowy potencjał wzrostowy. Niestety jednak ze względu na historię spółki wyniki finansowe obarczone są dużym ryzykiem przerwania aktualnego trendu wzrostowego. Szczególnie jeśli do kalkulacji dodamy stopy procentowe, które najwyraźniej pomogły się bankowi wybić. Te stopy procentowe są teraz w trendzie spadkowym i ze względu na ogólną kondycję gospodarki Polski, założyć też trzeba, że wyższe prawdopodobieństwo mamy dalszych obniżek, aniżeli podwyżek stop procentowych. Z perspektywy inwestora Bank Pekao SA nie jest według nas interesującą spółką do długoterminowej inwestycji. Jeśli już inwestować w tą spółkę, to spekulacyjnie na okres krótkoterminowy.
Fajnie przeczytać analizę po tym jak zostały częściowo zaniechane na rzecz filmików, choć to zrozumiałem. Dzięki
OdpowiedzUsuń