Translate my BLOG

wtorek, 28 maja 2013

CEZ

Jak to było? Kupuj gdy leje się krew?

28.06.2013 - 90

Czeska spółka CEZ znajduje się w silnym trendzie spadkowym i ostatnio dotarła do najniższego poziomu historycznego, osiągniętego wcześniej w październiku 2008 roku. Poziom ten jest respektowany (o czym świadczy ostatni krótkoterminowy podwójny dołek). Dla "łapaczy" spadających noży obecny kurs nie powinien być obojętny i możliwe, że wkrótce zaobserwujemy większe odreagowanie ostatniego trendu.


Niemniej należy pamiętać, że papierek trzymają niedźwiedzie, dlatego zlecenie obronne powinno się ustawić poniżej ostatnich minimów (tj. w okolicach 85 zł). Pierwsze potwierdzenia większego odreagowania otrzymamy po przebiciu najbliższych (krótkoterminowych) szczytów. Wybiciu temu powinien towarzyszyć zwiększony wolumen.

11 komentarzy:

  1. Cień świecy, która wyznacza dołek jest nieco dłuższy...
    http://stooq.pl/q/?s=cez&c=5y&t=c&a=lg&b=0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, bo mój wykres nie uwzględnia operacji - tzn. w między czasie od kursu była odcięta dwa razy dywidenda (brakuje prawie 12%...)
      Mój dostawca danych tego nie bierze pod uwagę co znaczy, że za każdym razem te operacje muszę samemu nanieść.
      Niemniej nie oznacza to, że wykresy są złe, znam analityków co wykorzystują tylko jeden albo drugi rodzaj wykresu i obaj zarabiają.
      Pozdrawiam i dzięki za zwrócenie uwagi ;)

      Usuń
  2. A jak to wygląda że strony wartośći.
    Wk,c/z perspektywy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem, głębiej się niemu nie przyglądałem, ale jak będę miał chwilę więcej czasu to tam spojrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też zainteresowałem się tą spółką. Patrząc na wykres można stwierdzić, że jesteśmy gotowi do odbicia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pytania zasadnicze - proszę o Wasze stanowisko:
    Dlaczego koszt transakcji międzybankowych (potocznie zwany Wiborem) jest wliczany w koszt kredytu ?
    Proszę wskazać mi podstawę prawną do stosowania Wiboru jako składnika oprocentowania kredytów konsumenckich w Polsce? Bo z mojej wiedzy w prawie Polskim takich zapisów nie ma (tylko z góry prośba, nie chcę w odpowiedzi definicji z Wikipedii ;-))
    Skoro jest to koszt Banków, to czy wspomniane Banki mają na to faktury? odprowadzają od tego podatki? czy po prostu jest to CZYSTY ZYSK BANKU!!? - przecież skoro Banku nie stać na udzielanie pożyczek/kredytów to z góry powinien mieć to zabronione, albo po chłopsku - co mnie obchodzą dodatkowe koszta Banku?
    Dlaczego przez analogię Wibor nie jest dodawany do naszych oszczędności na lokatach itp?

    Dlaczego w Polsce nie może być normalnie - chociaż jak w reszcie Europy - Euribor = 0,2%!!!!

    i jeszcze jeden temat:
    czy po wejściu Polski do strefy €uro, Wibor przestanie istnieć? przejdziemy z klucza na Euribor? - nie wyobrażam sobie innego rozwiązania, ale przecież to Polska, więc tu wszystko jest możliwe.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytania ja na egzamin :P

      Usuń
    2. Co do ostatniego pytania, to z mojej wiedzy wiem, że gdy polska przyjmie € to wibor przestanie istnieć, podobnie było z innymi walutami ;)
      pozdrawiam Mucha

      Usuń
    3. to ze wibor zniknie jest jedynym pozytywnym aspektem z calej listy pytan;
      niestety za kilka lat w podrecznikach historii o ekenomii bedzie opisywany wibor jako najwiekszy, jawny przekret wszechczasow!
      a poki co byle do wejscia do strefy euro
      ps. aktualnie kredo tyko w ZŁ i negocjowac mozliwie jak najnizsza marze

      Usuń
    4. czemu niby jawny przekręt, możesz to rozwinąć?

      Usuń
  6. wg definicji wibor nie jest, raczej nie powinien byc zyskiem banku,(zysk powinna stanowic tylko MARŻA) a tak niestety w zdecydowanej wiekszosci przypadkow jest;jesli to koszt to niech banki pokaza faktury i platnosci miedzybankowe - to jest FIKCJA!!! wez np. PKO BP z 4mld zyskiem netto - oni musza pozyczac od innych na kredyty? raczej nie! a Ci ktorzy musza niech nie pozyczaja ludowi- tu powinno zabezpieczac nas prawo poslkie....
    Dodawanie WIBOR-u, do oprocentowania kredytu, przy obecnych jego określeniach i braku jakiejkolwiek podstawy prawnej, jest najzwyklejszym w świecie nieporozumieniem i oszustwem, a powoływanie się na to, że jest to ‘’powszechnie przyjęte rozwiązanie’’ (UOKiK), jest tragedią i dyskwalifikacją naszej administracji. Niektórzy to usprawiedliwiają, mówiąc, że to "cena pieniądza". Dobrze, ale czemu o tej cenie nie wspomina Ustawa? Dodawanie WIBORu w obecnej jego definicji, to mówiąc żartobliwie jak by dodanie temperatury, czy wilgotności powietrza panującej w chwili udzielania kredytu, czy jak przysłowiowe i sławne przed laty, dopisywanie przez kelnera daty do rachunku. Tą temperaturę i wilgotność Bank może uwzględnić dowolnie w określeniu procentu czy prowizji (dopłat), ale nie w formie bezwzględnego dodania tu tych wartości WIBORu.

    OdpowiedzUsuń