Translate my BLOG

sobota, 1 lutego 2014

Bycze spółki po pierwszym miesiącu 2014 roku i przygotowania do zmiany strategii oraz pewne krótkie ostrzeżenie...

Dzisiaj tradycyjnie przeanalizuję portfel, ale z powodu ograniczonego ostatnio czasu nie będę z osobna analizował tak szczegółowo każdej spółki. Początkowo też myślałem, że będę musiał jeden miesiąc odpuścić i w kolejnej aktualizacji przeanalizować ostatnie dwa miesiące, ale teraz chwilę mam to coś napiszę :).

Przyznam, że w styczniu portfelem akcyjnym się nie zajmowałem, do tego portfela zaglądałem może raz na 4-7 dni, przez to strategia zarządzania nim się znacznie zmienia i w kolejnych dniach będę musiał opracować zmiany, aby dostosować mój nowy czas do sposobu zarządzania tym portfelem.

Przechodząc do stanu portfela po kolejnym miesiącu krzywa kapitału na tle rynku rozwinęła się następująco:


W ostatnim czasie można zauważyć dosyć silne skorelowanie "Byków" z WIG'iem, co oczywiście w okresach słabości nie jest dobrą oznaką. Dodam, że w wyniku zmian za które będę się musiał zabrać przyszły skład portfela będzie pewnie mniej dynamiczny, ale za to bardziej stabilny (przynajmniej postaram się aby taką zależność utworzyć). Obecnie jedna spółka utrzymuje się średnio 88 dni w portfelu i wraz z nadchodzącą zmianą okres trzymania pewnie również się wydłuży. Z perspektywy gracza "pozycyjnego" takie wydłużenie trzymania akcji raczej nie oceniam na pozytywnie, gdyż mimo początkowo zakładanego pozytywnego dla akcji 2014 roku rośnie moje przeczucie, że ten rok jednak zakończymy spadkami na indeksach....

Dlaczego tak uważam?

Niedawno byłem na ciekawym spotkaniu traderów, w którym to różne osoby przedstawiły swoje przekonania co do nowego roku. Oczywiście co trader to prawie inna opinia, jednak całościowo doszliśmy do wniosku, że krąży przekonanie iż obecna hossa (na właściwie wszystkich znaczących rynkach (tj. mnz. DAX, DJIA, NASDAQ itd.)) to tzw. hossa pokoleniowa, czyli dopiero początek wzrostów. Brzmi dobrze, to czemu nastawiam się na możliwe tąpnięcie cen?

Teraz krótka lekcja z historii:
  • Lata 2009 - 2012 zachęcanie do kupowania złota. Na każdym kroku widoczne napisy, które chwalą jak to złoto dużo wzrosło, złoto znajduje się w "wiecznej hossie", w ciągu 10 lat wartość kruszcu wzrosła o ponad 700% i wzrośnie jeszcze dużo wyżej. Pamiętam jeszcze jak na antenie CNBC wpływowy ekonomista przy cenie 1800 $ przepowiadał wzrosty do 5000 $... Nie wspominając też o słynnej aferze z Ambergold... Dzisiaj cena od tamtego momentu spadła o prawie 40%.
  • Lata 2011/2012 założenie przez prof. Rybińskiego funduszu Eurogeddon. Okres w którym to agencje ratingowe przeżywały swoje złote chwile... a fundusz na którym zarobimy gdy strefa EURO się rozpadnie chyba nie mógł wybrać "lepszy" start notowań. Idealny dołek spadków na indeksach został trafiony... a fundusz miał przecież zarabiać na kryzysie, gdzie ten kryzys?
  • 2013/2014 mamy super fundamentalną hossę, kupuj akcje póki jeszcze są tanie. Szukając informacje na temat tego jaki będzie nowy rok to właśnie takie wiadomości pojawiają się na zdecydowanej większości portalach finansowym, bądź stronach cenionych ekonomistów (głównie piszę tu o portalach zagranicznych, które "zajmują się" rynkami rozwiniętymi), ale na polskich podobnie...
Przykładów mógłbym podać jeszcze dużo więcej, ale nie chcę tu przytaczać i zasugerować jakieś przyszłe czarne scenariusze... Niemniej należy pamiętać, że gdy zaczyna się robić głośno wokół jakiegoś tematu (np. zachęty do kupowania akcji) to należy zachować szczególną ostrożność, gdyż może to być okres w którym "grube ryby ubierają ulicę w swoje przewartościowane aktywa":


Oczywiście nie twierdzę, że mamy teraz drogo, pewnie będzie jeszcze drożej... Jednak w dłuższej perspektywie uważam, że rynków czeka silna przecena, czy ona się zacznie w tym roku (zgodnie z regułą 5-cio letnich cyklów hossy) to zobaczymy.

Właśnie dlatego nie za bardzo jestem zadowolony z chwilowej przymusowej zmiany strategii gry do gry bardziej długiej. Myślę, że czułbym się bardziej komfortowo gdybym miał możliwość grania krótkoterminowo - max. kilka tygodni. Niemniej postaram się zrobić co najlepsze by wykorzystać obecne wzrosty na głównych rynkach, bo w końcu póki rośnie kupować, a jak zacznie spadać po prostu sprzedawać.

Zgodnie z tymi założeniami swoje akcje w portfelu "byki" nadal trzymam, na rynkach rozwiniętych jeszcze nie widzę powodów do obawy, więc pewnie i na naszym rodzimym rynku wkrótce zaobserwujemy próbę wybicia kolejnych szczytów (po blisko dwu miesięcznej korekcie chyba najwyższy czas...).

Trakcja 31.01.2014 - 1,29

Jak obiecałem, krótko: trend wzrostowy nadal jest aktualny i ostatnio po korekcie kurs się ustabilizował tworząc krótkie nowe wyższe dołki oraz szczyty.


Amica 31.01.2014 - 113

Ostatnia korekta przebiegła w stylu formacji V i próba powrotu do zanotowania kolejnych historycznych szczytów nadal trwa. Obecnie też nie widzę powodów do obawy przed zakończeniem głównego trendu.


Action 31.01.2014 - 49,5

Podobnie jak w przypadku spółki Trakcja - po korekcie nastąpiła stabilizacja ceny w okolicach 44 - 50 zł. Wybicie ponad lub poniżej jednego z tych poziomów powinno dać nam sygnał co do dalszej kondycji spółki.


Integerpl 31.01.2014 - 290

Na ostatniej ze spółek trwa konsolidacja - mimo korekty na szerokim rynku Integerpl nie poszedł za rynkiem. Podobne dłuższe ruchy boczne mogliśmy również zaobserwować w przeszłości, które w późniejszym czasie zakończyły się dynamicznym wybiciem kursu w górę. Dopóki nie zaobserwujemy podobne wybicie w drugą stronę (wystarczy jedną świecą) spółka dalej wygląda atrakcyjnie.


Na zakończenie skład portfela (wytłuszczoną czcionką to historia (już zamknięte pozycje), pozostałe cztery spółki to pozycje nadal otwarte):


Jak dotąd nie pamiętam, żebym posiadał w portfelu więcej niż 3 otwarte stratne pozycje - teraz posiadam. Jedna spółka utrzymuje całościowo zielony obraz, na szczęście też te stratne to tylko kilka procent... Zlecenia SL poniżej dołków ostatniej przeceny.

17 komentarzy:

  1. No właśnie i bardzo dobrze, że o tym piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Danielu jakieś nowe propozycje ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie jeszcze nie rozglądałem się za nowymi akcjami.

      Usuń
  3. Co prawda nie śledzę wypowiedzi ekonomistów ale czy nie przesadzasz w porównaniu "portali zajmujących się rynkami rozwiniętymi" do ludzi pokroju Warrena Buffeta?
    Toż to całkowicie inna skala, ludzie z takich portali mają znacznie mniejszy posłuch i co najważniejsze kapitał aby decydować o trendach globalnych.

    PS. Wkradł się drobny babol pod wykresem Integerpl (Puki).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie porównuję Buffeta z innymi ekonomistami, dałem tu tylko przykład, że zachęcanie do kupowania, bądź też sprzedawania pojawia się zazwyczaj w najmniej korzystnym momencie.
      Inny przykład: Jeremy Grantham (główny strateg inwestycyjny Grantham Mayo Van Otterloo & Co) w lutym ubiegłego roku ostrzegał przed akcjami. Twierdził, że spółki są znacznie przewartościowane. Dzisiaj rynek od tamtej chwili wzrósł o ponad 20%...

      Co do błędu to już poprawiłem, dzięki za uwagę :).
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. zgadza się, tzw. grube ryby (fundusze, banki itp.) robią podkład pod zyskowne zamknięcia pozycji, dzieje się to już od ok października.
    Grudzień i styczeń to artykuły w "RP" itp. gazetach, że "Ludzie uciekają z lokat w fundusze pieniężne ale akcyjne też są dobre, bo w 1 rok pozwoliły 60% zarobić". Sam dałem się na to nabrać i na początku stycznia wpakowałem (chyba jeszcze w ramach noworocznego kaca) parę kawałków w różne fundusze akcyjne a za parę dni olśniło mnie, że może trzeba popatrzeć na indeksy giełd, gdzie te fundusze inwestują i wtedy mnie przeraziło - natychmiast spierd.....em z tych rynków - Ameryka napompowana wyżej niż w 2007, Tokio rozhajcowane - sorry ale już kiedyś byłem dawcą kapitału i nie mam zamiaru być ponownie. Wolę tą kasą obrócić na warszawskim klepisku.
    Pzdr.
    AS

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak można stracić na Neuce
    jak to co rok ponad 100% ROSNIE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystkim idzie stracić i zarobić

      Usuń
  6. Witaj Danielu,
    Co sądzisz o kondycji Zametu, a głównie o jego dzisiejszym olbrzymim wolumenie? Czy to czas aby uciekać? Dodam, że spółkę zakupiłem za cenę jednostkową 3,60zł i obecnie szukam dobrego momentu na wyjście. Stąd właśnie moje pytanie, czy myślisz, że jest szansa na powrót do ceny ok 5,50zł i wtedy sprzedaż, czy jednak ten wolumen dzisiejszy to może być sygnał, że lepiej się jej pozbyć jak najszybciej,
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwiększony wolumen przy byczej świeczce jest z reguły dobrym sygnałem. Zlecenie obronne można by zawęzić do ostatniego dołka (poniżej 4,8 zł) powinno to umożliwić w miarę długie uczestnictwo w trendzie, a o to chodzi w tradingu - pozwól zyskom rosnąć i ucinaj straty ;).

      Usuń
  7. Na PB kolejny "rekin" przekonuje do kupowania akcji: "...gra na spadek S&P500 nie przyniesie korzyści, przekonuje słynny inwestor Laszlo Birinyi"...
    czerwona lampka świeci

    OdpowiedzUsuń
  8. no cóż. nie da się ukryć, że to już 5 lat minęło i czas by zorganizować nowe rozdanie. na razie nie ma nikogo kto by chciał kupować drogie papiery. a więc czeka nas jazda w dół. gdyby kierunkiem była północ FIO by szalały w TV.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ten etap. Poczekajcie do 2015 i na to co wtedy będzie się działo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Danielu.
    Jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności i znajomości rynków.
    Pisałeś o możliwości silnej przeceny na rynkach. Dzisiaj myślisz o niej w perspektywie najbliższych tygodni ,dwóch miesięcy czy sześciu miesięcy? Jak Ci się to teraz układa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadchodzącą przecenę/odwrócenie trendu spodziewam się w ciągu 1-2 lat (może jeszcze w tym roku)... Pierwsze sygnały możliwego zagrożenia widać już na rynkach wschodzących (masowa wyprzedaż walut emerging markets). Wskaźniki sentymentu potwierdzają, że warto zastanowić się nad takim podejściem kontrariańskim, bo w przeszłości właśnie w takich okresach dochodziło do odwrócenia trendów.
      Krótkoterminowo zalecam nadal grać z trendem (na wzrosty) jednak w perspektywie kilku miesięcznej bycze nastawienie może okazać się zgubne.

      Usuń
  11. Dzisiaj na zleceniu obronnym sprzedał się Action - jak dotąd jest to największa jednostkowa strata w portfelu (prawie 19%).

    OdpowiedzUsuń
  12. Action!? Stop loss na 43 zł i jazda. Się kupuje w dołku a nie...

    OdpowiedzUsuń