Translate my BLOG

niedziela, 1 grudnia 2019

Bycze spółki po listopadzie 2019

Ostatni dzień notowań w listopadzie mamy za sobą, więc czas podsumować minione cztery tygodnie w portfelu polskich spółek "Byki". Początkowo nie widziałem powodów aby taką aktualizację przygotować, gdyż w moim portfelu dużo się nie działo (przypomnę, że traduje w ujęciu wielotygodniowym). Jednak jako, że jedna z moich spółek notuje blisko poziomów przy których dalszy delikatny spadek ceny oznacza moje wyjście z pozycji, postanowiłem, że "przypomnę" o tym, odświeżając aktualny stan portfela. Listopad to dalsza kontynuacja "nudów" na polskiej giełdzie - szeroki indeks (WIG) nie chce przejść do trendu i ciągle porusza się "bokiem". Dla mojego portfela oznacza to, że na polskiej giełdzie nadal tylko defensywnie uczestniczę na rynku. Poniżej pełna historia  (od chwili rozpoczęcia publicznego prowadzenia) wartości portfela na tle rynku:


Listopad spowodował delikatne cofnięcie wartości portfela, a sam jego skład w stosunku do poprzedniej aktualizacji się nie zmienił. Mimo, że wzrost inflacji w kolejnych miesiącach ma przyspieszyć na dynamice (a rynek tego rodzaju dane w wycenie uwzględnia już wiele miesięcy wcześniej) indeks nadal nie chce wzrosnąć. Oznacza to, że albo rozgrywana jest inna przyszłość, albo ewentualna realizacja scenariusza inflacyjnego będzie miała bardzo gwałtowny charakter, tzn. indeks w krótkim czasie może wzrosnąć bardzo mocno. Na szczęście jako trader nie muszę przewidywać przyszłości i na ewentualne zmiany reagować mogę w momencie kiedy się pojawiają. Mówiąc inaczej: jak rynek zacznie rosnąć, dopiero wtedy zwiększam swoje zaangażowanie. Dlatego nadal bardzo defensywnie będę w rynku zaangażowany - przez już ponad rok gotówka w tym portfelu nigdy nie stanowiła mniejszą wartość niż 50% i to do czasu wzrostów na naszym rynku raczej się nie zmieni. Przechodząc do aktualnego składu portfela, poniżej krótka aktualizacja:



CdProjekt Red 29.11.2019 - 262,5

Najstarszą pozycją w moim portfelu jest CdProjekt Red (akcje kupowałem w styczniu 2019). Przy ostatniej aktualizacji (link: "Bycze spółki po październiku 2019") niewiele brakowało do zaksięgowania wypracowanych zysków - do zlecenia obronnego brakowało mniej niż 1%! Obecnie kurs akcji nadal utrzymuje swój trend i porusza się w stabilnym kanale wzrostowym. Osobiście uważam, że cena akcji niebawem odnotuje większą korektę, jednak to co ja uważam nikogo nie interesuje dlatego reaguję dopiero na zmiany, a nie na moje "oczekiwania" -  jak kurs zejdzie poniżej dolnego ograniczenia kanału zacznę się zastanawiać czy to już czas na zaksięgowanie zysków. Poziom, przy którym nie będę się zastanawiał nad ewakuacją, tylko od razu "będę działać" to poziom który opisywałem już wcześniej - czyli te 230 zł do którego brakowało wtedy mniej niż 1%. Poziom ten nadal uważam za kluczowy.


mBank 29.11.2019 - 372,2

Drugą spółką w portfelu jest mBank. Dopiero w trakcie pisania tej aktualizacji postanowiłem, że swój poziom obronny z 340 zł przesuwam do góry na okolice 360 zł (poziom zaznaczyłem czerwoną linią). Przesunięcie poziomu obrony wybrałem ze względu na, to że trend zapoczątkowany po wybiciu (zaznaczone miejsce mojego zakupu)  jest nadal bardzo "młody", a to oznacza że ryzyko na powrót w rejony mojego wejścia jest większe. Zanim pozostaną mi "skromne kruszynki" wolę więc zapewnić sobie "większą część tortu". Myślę, że w kolejnych dniach sprawa odnośnie tego czy mój "kawałek tortu" się jeszcze powiększy (wracając z powrotem do wzrostów) się rozwiąże. 


ING Bank Śląski 29.11.2019 - 190

Drugi bank w moim portfelu to ING Bank Śląski - spółka "tak samo nudna jak rynek", tzn. bez wyraźnego kierunku. Jednak dalej pozostaję optymistą i zakładam, że wyjście z konsolidacji nastąpi górą. Gdybym był w błędzie moje zlecenie "stop loss" chronić mnie będzie przed pogłębiającymi się stratami. Wybicie (nie ważne czy w górę czy w dół) powinno być dosyć dynamiczne. 


Dino Polska SA 29.11.2019 - 135,2

Ostatnią spółką w portfelu jest Dino Polska SA. Kurs akcji notuje na poziomie, który spostrzegam jako kluczowy - wsparcie to musi zostać utrzymane aby pozostać w trendzie wzrostowym. Myślę, że nie jestem jedyny, który w oparciu o ten poziom broni swoją pozycję, pisałem o tym również na fanpage'u bloga na fb


Może więc się okazać, że mój zakup wypadnie na okolice szczytu trendu, ale dla historii wartości mojego portfela taki niechybiony zakup nie jest dla mnie elementem, który "psuje" moje performance. Nie analizowałem dokładnie jak często taki szczyt złapię - powiedziałbym, że wypada raz na kilkadziesiąt transakcji (bliżej 100). Zobaczymy czy  tym razem mój zakup będzie w możliwie najgorszym czasie... pozostaję optymistą, mając nadzieję że jednak tak nie będzie i cena 130 zł nie zostanie przekroczona. 

Reasumując: nadal jestem defensywnym uczestnikiem polskiego rynku, w którym gotówka czeka na okazję w której kursy akcji ponownie "masowo" zaczną wspinać się do góry (nie traduje antycyklicznie z nadzieją złapania dołka). Poniżej dodaję graficzne przedstawienie moich udziałów w tym portfelu:


Na samo zakończenie: książka nad którą pracuję znajduje się na półmetku w fazie przedprodukcyjnej. Przy dobrych wiatrach w grudniu będę mógł ją oddać do drukarni. Sam druk może potrwać kolejne kilka tygodni, ale mam nadzieję że już w lutym będę mógł zaprezentować swoją pracę i zaoferować przedsprzedaż.

30 komentarzy:

  1. W kalendarzu na czerwono zaznaczona data premiery książki! Czekam niecierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Daniel za kompleksowy i aktualny opis sytuacji. Nie myślałeś może żeby zorganizować jakieś spotkania w związku z promocja książki? Ja na Gdańsk się pisze choćby i w kameralnym gronie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny pomysł! Ja się piszę, nawet jak będę musiał te 500 km do Gdańska jechać. Chętnie poznam osobę, której zawdzięczam przejście na zyskowną stronę giełdy :) ale również i innych inwestorów i traderów spotkania :)

      Usuń
    2. Miło mi i cieszę się, że pomogłem :) Nie myślałem jeszcze o takim spotkaniu... jeśli będę organizował na pewno to zakomunikuję na blogu i fb :)

      Usuń
  3. Jeśli nie masz czasu albo głowy do organizacji takiego spotkania to chętnie pomogę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za propozycję :) no zobaczymy, dam znać jak się zdecyduję :)

      Usuń
    2. Jakby co też się piszę na spotkanie. Pozdrawiam Jan

      Usuń
  4. Może Polska giełda przez rozdawnictwo tych 500+ nie chce rosnąć. Robi się coraz większy socjalizm...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam dwie fajne bycze spółki może Cię zainteresują: DOMDEV od początku roku ok 50% na plusie, developera szaleje dywidenda w przyszłym roku wysoka, Arctic Paper kosmiczne wyniki i popyt uaktywniony od 3 miesięcy najbliższe kilka kwartałów też ma być świetne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Domdev bardzo fajnie wygląda, spółkę też obserwuję. Arctic Paper nie spełnia wszystkich moich kryteriów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej Daniel! Na biznesradar masz ciekawe narzędzie do wstępnej selekcji i wyszukiwania spółek w trendzie wzrostowym na GPW (np. 12, 24 a nawet 36 miesięcy a więc będących w trendzie długoterminowym)https://www.biznesradar.pl/trendy/akcje_gpw - dodatkowo możesz dalej zawęzić poszukiwania do spółek, które ostatnio wyznaczyły w trendzie wzrostowym swoje maxima (tzw. mini max) https://www.biznesradar.pl/minmax/akcje_gpw spójrz np. na ASSECCO SE, UNIMOT może WIRTUALNA POLSKA, LIVECHAT generalnie kiepsko z płynnością na naszej GPW ale z drugiej strony świetne okazje podsuwa mi co chwila nasz rynek w segmencie małych i średnich spółek. Pozdrawiam Marcin :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, tak skaner znam :) ale dziękuję, podane spółki też obserwuję. Unimot i WP szczególnie mi się podobają no i z poprzedniej propozycji Domdev świetnie wygląda. Zlecenia obronne w spółkach, które obecnie goszczą w portfelu są bliskie aktywacji. Może więc wkrótce dojdzie do roszady w portfelu (udział gotówki w okolicach 50% chcę nadal utrzymać). Pozdrawiam i dziękuję za propozycje :)

      Usuń
    2. Dla mnie byczo wyglądają. Teraz tylko dobry moment wejścia znaleźć. Może niedługo jedna z nich do mojego portfela dołączy. MBank zwolnił w końcu miejsce :)

      Usuń
    3. To na pewno będzie to widać na wykresach. ;-)

      A jeszcze dodałbym dwie do obserwacji:
      Kety
      Echo

      Usuń
    4. Ciekawie wygląda też NEUCA ...

      Usuń
  8. mBank dzisiaj opuścił na zleceniu obronnym mój portfel. Zysk po dwóch i pół miesiącach trzymania wynosi 5,5%.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podchodzę trzeci raz by coś napisać... Przeglądając Twoje wpisu które nie dotyczą analizy instrumentu zastanawiam się jak dużo zmieniło się w Twoim postępowaniu na rynku.
    Pierwszą sprawą która gdzieś mnie nurtuje jest czas jaki jest wymagany by nie popełniać za dużo błędów, a też budować odpowiednie nawyki nazywam jest kontaktu z rynkiem/wykresem.
    Nie ukrywam, że mocno mnie zmartwiła jak pisałeś, że może to wymagać wiele czasu, wiele godzin. Dlatego mnie to zmartwiło, że strategię którą używasz przy doborze akcji oraz to jak o tym piszesz sugeruje coś wręcz odwrotnego i wydawać by się mogło bardziej spokojnego.
    Z tego co zaobserwowałem u siebie i gdzieś też zasłyszałem, a może wręcz ta teza mnie przekonuje, to im mniej spędzam czasu nad analizą, nad wykresem, nad rynkiem, tym lepiej na tym wychodzę. Coś jakby "kup i trzymaj", ale też ważne by ucinać straty. Stąd zastanawiam się bo gdzieś niestety ale trzeba dla siebie wypracować odpowiedni styl.

    Kolejną sprawą jest sprawa samotności, a społeczności. Niestety jakoś nie udało mi się przez spory czas trafić na osoby z którymi mógłbym wymieniać i dzielić się doświadczeniami. Czuję, że na ten moment trudno było by mi prowadzić bloga, a portale społecznościowe gdzieś mnie przytłaczają i poszukuję czegoś innego. Sam przy okazji opisuj swoje pracy wspomniałeś, że gdy ma się wytyczoną drogę to szybciej jest zdobyć odpowiednie doświadczenia, niż próbować robić to solo - gdzie właściwie często sprowadza się to do wymyślanie całkiem nie potrzebnie koła od nowa oraz tracenia mnóstwa czasu. Myślę, że gdyby czas jaki poświeciłem na rynek poświęcił innej dziedzinie, to w tej dziedzinie byłbym można śmiało powiedzieć dobry - o ile wybrana dziedzina by mnie pociągała do odpowiedniej pracy. Jak pokazuje Twoje doświadczenie?

    Co do pracy zastanawiam się też, czy wolisz model etat + dorabianie na rynku, czy myślisz, że może kiedyś, a może już możesz pozwolić sobie na pracy na własny rachunek? Z tego co obserwuję to różnie to bywa czasami ludzie mimo sukcesów jednak wolą gdzieś pracować na etacie. Chociaż raczej ludziom którym się udało ostatecznie wybierają pracę dla siebie.

    Na koniec chciałbym Cię podpytać o dziennik tradera - sam w różnych formach prowadzę go już nie przerwanie od kilku lat, ale wydaje mi się, że po za wiedzę gdzie i jakie błędy się pojawiły trudno mi jest wyciągnąć wnioski, które ostatecznie prowadziłby do wprowadzenia odpowiednich zmian. Są pewne rzeczy, które można by nazwać ogólnie kręceniem się w koło.

    Jeszcze tylko pewna myśl odnośnie drugiego tematu - bo dzielisz się pewną wiedzą, a chciałbym np. wrzucić moje spojrzenie na wykres np. Dino akurat z mojej obserwacji wynika, że jest konsola i prawdopodobnie dobre miejsce na zakup. Akurat szkoda, bo blogspot nie udostępnia możliwości dodawania obrazków w komentarzach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi śledzić Twój tok myślowy, bo chyba pisałeś właśnie tak jak myślisz, a nie znam wszystkich szczegółów, ale postaram się na wszystko odpowiedzieć :)
      1. Cofając się do moich wpisów sprzed 7-8 laty - pewną zmianę w postrzeganiu rynku chyba widać. Dzisiaj nie próbuję też tak prognozować przyszłości, a więcej reaguję na zmiany. Odnosząc to do handlu na giełdzie - jak rośnie, kupuję, ja przestaje dopiero wtedy sprzedaję. Patrzę co dzieje się teraz i w oparciu o to działam. Czyli nie szukam punktów zwrotnych na wykresie, ani nie interpretuję w jaki sposób dana informacja może wpłynąć na przyszłość, tylko patrzę co się teraz dzieje - nie wiem czy tą myśl umiejętnie tu przekazałem: w swojej książce moje "podejście" troszkę dokładniej opisuję.

      2. Wymagany czas - jak zaczynałem bardzo dużo swojego czasu poświęcałem giełdzie. Jest to normalne, ale z czasem wypracuje się rutynę i oceni, gdzie poświęcony czas został lepiejzagospodarowany, gdzie gorzej, udoskanalając późniejszą pracę do najbardziej efektywnych czynności.Dzięki temu dzisiaj mój poświęcony czas jest już dużo krótszy - po prostu wiem czym powinienem się zająć, abym osiągnął swój cel. Oznacza to, że potrzeba tu doświadczenia - początkowo poświęcony czas zawsze jest większy.

      3. Praca - dla zdecydowanej większości giełda jest tylko dodatkowym zajęciem, który wykonują obok głównej pracy (etat). Dla mnie rynek niemal od początku był źródłem głównego dochodu, pracując początkowo na własny rachunek i później jako prop-trader i inwestor instytucjonalny dla firmy. Nie dla każdego taka droga może być odpowiednia i to czy się chce dywersyfikować etatem pozostaje indywidualna sprawa. Ja dywersyfikuję się poprzez swoje inwestycje, ale nie każdego na taki styl dywersyfikacji stać.

      4. Praca na giełdzie, a szczególnie na giełdzie na własny rachunek, to praca z "samym sobą". Nie dla każdej osoby taka "samotna" praca jest dobra - bardzo indywidualna sprawa. Niektórym to się podoba, innym nie. Można ale swoją "samotność" rozwiązać poprzez np. współpracę z innymi wykonującymi tą samą pracę, taki social trading.

      5. Prowadzenie dzienniczka - bardzo przydatne narzędzie do udskanalania umiejętności tradingowych. Jeśli widzisz jakie błędy popełniasz to powinieneś próbować je wyeliminować. Pamiętaj też, że nie każda nie udana transakcja jest błedem. Na gięłdzie nie ma strategii, która zawsze działa, a jeśli zbyt często wychodzisz z stratą to może strategia jest słaba - jeśli trzymasz się regół i mimo tego za mało zarabiasz warto pomyśleć o większych zmianach w strategii. Giełda to gra psychologiczna, najważniejsze to konsekwencja w trzymaniu się regół, jeśli więc masz problem z trzymaniem się tych regół to musisz popracować nad psychologią.

      Dino - zależy od strategii, przy mojej strategii podążania za trendem myślę że jest dobry poziom. Ja zabespieczam pozycję poniżej 130 zł.

      Usuń
    2. Dziękuję.
      Początki są trudne gdy nie wie się jak zacząć. Szkoda, bo to też kwestia dość indywidualna - brak szkoły, która by weryfikowała gdzie jesteśmy i jak mamy pracować.
      Chyba trudno jest znaleźć osoby, które chciałby by pomóc w odpowiednim przygotowaniu. Odnosiłem takie wrażenie, że gdzieś często ocenia się ludzi tylko przez pryzmat wyniku, a nie tego czy potrafią przekazać konkretną wartość innym. Czy myślisz, że gdzieś ponieważ wybrałeś taką drogę dość wcześnie, oraz uczyłeś się np. pewnych praw ekonomi, to łatwiej było Ci znaleźć odpowiednią drogę? Pytam o takie doświadczenie pracy na uczelni w kontekście pracy nad sobą na rynku.

      Usuń
    3. Praca "nad sobą" trwa cały czas. Trzeba ptrafić wyciągnąć z porażek odpowiednie wnioski. Myślę, że nie małe znaczenie w osiągnięciu celu ma osobowość - ja jestem cierpliwy i "głodny" nauki, lubię analizować rynki i swoje błędy, co myślę ułatwiło mi pracę na giełdzie. Samo otoczenie również może mieć jakiś wpływ - początkowo, jeszcze przed pójściem na studia (zaczynałem już jako nastolatek) mało kto w moim otoczeniu interesował się ekonomią (nie wspominając już o giełdzie). Później na studiach poznałem osoby z podobnymi do moich zainteresowaniami, co motywowało nas nawzajem :)

      Usuń
    4. Gdzieś chyba na to chciałem zwrócić uwagę, że różnie może się potoczy nasz kontakt z rynkiem. Zastanawiałem się jak ludzie wokół mogą pomóc lub nie. Chyba najlepiej pracuje się w grupie, a przynajmniej w poznaniu rynku i ew. wybraniu w którym kierunku chce się iść.
      Mnie tak jakoś na razie nie udało się na tyle kogoś poznać by ciut dłużej popracować razem. Jest jedna może dwie osoby z którymi wiążę nadzieję, ale na razie czekam by samemu trochę posprzątać po bałaganie, który narobiłem ;-).

      Powiedz mi czy warto jest zwracać uwagę na to jaki jest free float danej spółki. Czy dobry byłby wniosek i ew. praktyka, by nie inwestować w spółki które nie mają jednego lub grupy właścicieli trzymających ponad 50% udzału? Chociaż akurat CDR i kilka innych technologicznych (i nie tylko) ma duży free float, co niestety zbiło mnie z tropu ;-/.

      Usuń
    5. Nie patrzę w ogóle na free float. Może ono mieć jakieś znaczenie, ale dużej wagi do tego nie przywiązuję. Książka, która do tego nawiązuje: "Reich werden mit Familienunternehmen: So finden Sie die besten Renditeperlen an der Börse" B. Sanders - niestety tylko w niemieckim wydaniu... nie wiem czy rozumiesz język, więc podaję :)

      Usuń
  10. Super wpis, super blog, ogromna wiedza i doświadczenie. Czekam z niecierpliwością na Twoją książkę :)
    Wszystkie spółki o których tu wspominacie mam w obserwowanych, ot taka strategia moja - inwestuj z trendem. Ciekawi mnie tylko kiedy nadejdzie wreszcie wspominana okazja, w której kursy akcji ponownie "masowo" zaczną wspinać się do góry - może przyszły rok???
    P.S. Danielu - "regół"! :) Sorry, że poprawiam samego Mistrza ale co tam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę o poprawki - też jestem tylko człowiekiem :) dzięki za zwrócenie na to uwag już się nie powtórzy - mogę się tłumaczyć, że j. polski nie jest moim ojczystym językiem, ale słabe to wytłumaczenie bo już tyle lat piszę po polsku :P. W komentarzu nie będę już poprawiał bo się przesunie cały tekst (pokazuje według daty ostatniej edycji).

      Usuń
  11. WIG20 ślicznie odbił, nadzieja na wzrosty ponownie wróciła :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Dino podobnie jak wcześniej CdProjekt zawrócił tuż przed Twoim SL. Gratuluję wyczucia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniej "wyczucia", a ardziej umiejętności oceny ważnych poziomów cenowych.

      Usuń
  13. Trzeba pozwolić zyskom rosnąć - mało kto to potrafi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Danie - czytałem, Twoje poprzednie aktualizacje roczne i wygląda na to, że niemal idealnie drugi raz z rzędu z prognozą WIG na koniec roku trafiasz :) Ciekawy jestem na Twoje tegoroczne prognozy :)

    OdpowiedzUsuń